Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Plata z miasteczka Rosbach vor der Höhe. Mam przejechane 11579.03 kilometrów w tym 850.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 32139 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Plata.bikestats.pl
  • DST 133.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 05:35
  • VAVG 23.82km/h
  • VMAX 51.08km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 885m
  • Sprzęt Centurion Hyperdrive 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

11.09.2014

Czwartek, 11 września 2014 · dodano: 12.09.2014 | Komentarze 4

J.Gora, Puck, Reda, Wejherowo, Choczewo, Wierzchucino, Krokowa, Swarzewo, Wladyslawowo, J.Gora.

Wyjazd o 5:20, mozna to nazwac delikatnymi problemami ze spaniem. Droga do Pucka minela mi w okropnej mgle, na szczescie mialem na sobie przeciwdeszczowa kurtke. Wreszcie w okolicy Rekowa zaczelo sie wylaniac slonce. Niestety nie trwalo to dlugo. Kiedy wiechalem do Redy, mgla byla jeszcze gorsza. Slonce mialem znowu zobaczyc dopiero jakies 20kmza Wejherowem.


Bardzo poprawil mi sie nastroj, kiedy okazalo sie, ze od 7:00 mozna w Wejherowie na rynku napic sie goracej kawy :)


No i po kawie. Czas jechac dalej.

W Mierzynie zrobilem postoj regeneracyjny - tutaj zaczelo sie znowu pokazywac slonce. Dalej pogoda byla juz tylko ladniejsza, a temperatura z 11 stopni, podskoczyla do okolo 18. 

No i czas na zwiedzanie - opuszczony majatek w Lublewie. Niesamowite miejsce! W piwnicy zachowaly sie jeszcze sloiki z ogorkami.

Troche odmalowac, pozamiatac i mozna mieszkac.

Rosliny wdzieraja sie juz do wnetrza.

Dalej w droge do Swarzewa. Przejechalem kilka kilometrow przy pieknej pogodzie i nawet buty mi wyschly (ochraniacze na buty z dekatlonu, niestety, ale nie zdaly testu na nieprzemakalnosc).


Swarzewo. Standardowe miejsce na ostatni postoj przed powrotem do Jastrzebiej Gory.

- Cos mi sie pochrzanilo z klawiatora, stad brak polskich liter...

Prawie cala wczorajsza trasa:





Komentarze
Monica
| 18:13 piątek, 12 września 2014 | linkuj Fajne zdjęcie tego zarastającego okna, ale w życiu bym nie wlazła do takiego miejsca ;-) Szkoda że sakw nie miałeś bo byś trochę ogórków wziął na drogę ;-) Stare Miasto w Wejherowie jest urocze, ma klimat jak większość starówek...
michuss
| 09:04 piątek, 12 września 2014 | linkuj Jestem w pracy, więc ktoś tam pewnie słyszy, ale nie przejmuję się zbytnio. ;)))

Ja przez długi czas mieszkałem w takiej charakterystycznej, jasnej, starej kamienicy z balkonami u wylotu ul. Dworcowej w Sobieskiego, na przeciwko tego nowego centrum kultury. Kawał wspomnień... :)

Pozdrawiam z pochmurnego Szczecina.
Plata
| 08:57 piątek, 12 września 2014 | linkuj A siedzi ktos obok Ciebie gdy tak mowisz sam do siebie?! ;) Musze przyznac, ze lubie Wejherowo, szczegolnie rynek i okolice. Ostatnio zrobili elegancka sciezke rowerowa zwdluz rzeki. A co do takich pustostanow, to tez zawsze mam pietra jak jestem sam, ale bywa, ze chec wejscia jest silniejsza ode mnie. Ten obiekt, to zdecydowanie najciekawsze miejsce jakie udalo mi sie odwiedzic. Pozdrawiam z deszczowej Jastrzebiej Gory.
michuss
| 08:21 piątek, 12 września 2014 | linkuj Świetna wycieczka. Jakoś nigdy nie miałem odwagi wchodzić do takich opuszczonych majątków, a widzę, że warto.

Pięknie wygląda Wejherowo na Twoich fotach. Człek może być dumny, gdy mówi "jestem wejherowianinem" - właśnie oglądam te zdjęcia i powtarzam to sobie pod nosem. ;)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!