Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Plata z miasteczka Rosbach vor der Höhe. Mam przejechane 11579.03 kilometrów w tym 850.37 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 32139 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Plata.bikestats.pl
  • DST 108.38km
  • Teren 3.00km
  • Czas 04:28
  • VAVG 24.26km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 1852m
  • Sprzęt Centurion Hyperdrive 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Płachta na byka.

Poniedziałek, 12 maja 2014 · dodano: 13.05.2014 | Komentarze 4

No i stało się!

Rano była piękna pogoda. Myślę sobie, że skoro mam się dziś pokazać w świecie, to warto by umyć rower. Jak pomyślałem, tak uczyniłem. Od tej chwili baranek mój miał zapach lawendowy! Zmuszony byłem podjechać do kolegi po smar do łańcucha, mój się gdzieś zawieruszył. 

Kolega do mnie rozmawia:
- Kaj dzisiaj jedziesz?

Ja mu prawie:
- Kierunek Hel!

On mi prawi:
- Ma padać popołudniu.

Ja mu na to:
- Licho złego nie bierze.

W takim przekonaniu dojechałem przez Łebcz do Swarzewa.

W Swarzewie podjąłem męską decyzję i zdjąłem przeciwdeszczową kurtkę. Niestety, okazało się, że gdzieś zgubiłem kawałek tylnego koła (patrz zdjęcie pow.) Pomyślałem sobie: cyrkowcy śmigają na jednym kółku, a ja mam dwa, ino z lekkim brakiem! Do Helu podołam jakoś. 
We Władysławowie dopadł mnie deszczyk, nie odstępował mnie on aż do Jastarni. Cóż to za przygoda dla cyrkowca?! W Jastarni była przerwa na kawę na stacji benzynowej (4 zł za kubek lury). Droga przez Jastarnię jest straszna, a to dzięki robotą drogowym. Jeżeli ktoś będzie kręcił przez Jastarnię, polecam bujnąć się prze ul. Sychty i centrum. Tak będzie zdecydowanie łatwiej i szybciej niż przez dwieścieszesnastkę (216).





Komentarze
michuss
| 22:33 wtorek, 13 maja 2014 | linkuj Monica, to na pewno ściema. Łukasz napisał, że "gdzieś zgubił", a tak naprawdę pewnie mu jakiś koń ten kawałek koła wrąbał. Konie, jak wiadomo, bez ustanku muszą coś przeżuwać...
Monica
| 16:30 wtorek, 13 maja 2014 | linkuj A oto wnioski które mi się nasunęły przy tym wpisie:
1. Widać diabli zabrali już wszystkich dobrych i teraz zabierają nawet złych ;-) więc może lepiej jednak się poprawić? ;-)
2. Mam wrażenie, że wpis jest jakiś niedokończony, bo urywa się na tej Jastarni...
3. Nie rozumiem jak można oderwać kawałek koła i jeszcze na nim jechać. Chyba zdjęcie tak tylko zrobiłeś, żeby wyglądało bardziej po cyrkowemu... ;-)
4. Co do zdjęć można założyć konto na http://photo.bikestats.eu, tam ładować zdjęcia a potem podlinkować na BS. Na początku są tam limity, ale w miarę dodawania zdjęć limity się zwiększają i później są tak duże, że tak jakby ich nie było.

Proponuję wzięcie powyższego pod rozwagę ;-)
Plata
| 14:59 wtorek, 13 maja 2014 | linkuj Dobrze gadasz. Śmignę sobie szybko na rower, a po powrocie popróbuję jak mi się ta sztuka uda. Czemi sa!
michuss
| 13:23 wtorek, 13 maja 2014 | linkuj A próbowałeś linkować z tego flikra? Ja wrzucam na picasę i się żadnym BS`owymi limita`ma nie przejmuję. ;)

Widzę, że spotkania ze świnką nie było?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!